We wtorek wybraliśmy się do hospicjum i na ZOL. Upiekliśmy dużo ciasta. Było naprawdę pyszne. Wszystkim bardzo smakowało. Chorzy prosili o dokładki. A nas to cieszyło! Pograliśmy na gitarze, pośpiewaliśmy. Narobiliśmy trochę zamieszania w tym codziennym i monotonnym rytmie szpitalnego życia. A tego właśnie chorym ludziom brakuje. Powiedzieli nam, że już czekają, żebyśmy znów do nich przyszli. Ci starzy i chorzy ludzie bardzo potrzebują uwagi i zainteresowania od innych. Miło, że nasi uczniowie rozumieją, że należy troszczyć się o ludzi potrzebujących wsparcia.

IMG 6076IMG 6076IMG 6076IMG 6076