Drukuj

Urodziła się 1 stycznia 1928 r. we wsi Antonówka w powiecie Tomaszów Lubelski. Rodzice jej mieli niewielkie gospodarstwo rolne, które w czasach stalinowskich zostało wcielone do spółdzielni produkcyjnej. Szkołę średnią ukończyła w Tomaszowie Lubelskim i jako niewykwalifikowana nauczycielka podjęła na rok pracę w szkole podstawowej w przygranicznej miejscowości Hrebenne.

W latach 1950-1953 studiowała historię na wydziale humanistycznym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Gdańsku i, uzyskawszy dyplom, została nakazem pracy skierowana do Państwowej 11- letniej Szkoły Ogólnokształcącej w Złotowie. W tych czasach studia na uniwersytetach i wyższych szkołach pedagogicznych trwały tylko trzy lata i kończyły się dyplomem, ale bez tytułu magistra. Zostały tak skrócone ze względu na ogromne braki kadrowe w powojennej Polsce. Był to tzw. I stopień. Stopień II kończący się magisterium miały tylko niektóre uniwersytety i przeznaczony był dla tych, którzy zamierzali poświęcić się nauce. Dopiero po kilku latach, gdy zostały zaspokojone najważniejsze potrzeby kadrowe, przeprowadzono reformę studiów, przedłużając je do pięciu lat. Absolwenci pierwszego stopnia przeważnie podejmowali studia uzupełniające w trakcie pracy i zdobywali tytuł magistra, choć nie mieli tego obowiązku.

Adolfina Tupaj ukończyła studia magisterskie w roku 1976 na Uniwersytecie Gdańskim, który powstał na bazie Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Pracowała już wówczas od dawna w Liceum Ogólnokształcącym w Człuchowie, do którego została przeniesiona ze Złotowa w 1955. Nauczała historii oraz wiedzy o Polsce i świecie współczesnym. Ten drugi przedmiot zmieniał nazwę w różnych okresach i wymagał szczególnych zdolności dyplomatycznych, żeby nie podpaść władzy i zostać sobą w interpretacji współczesnej rzeczywistości. Była dobrą nauczycielką i dawała sobie radę z tymi trudnościami. Udało jej się nie wstąpić do żadnej partii, choć jej przedmioty nauczania tego rzekomo wymagały. Miała w sobie dużo ciepła i życzliwości dla młodzieży. Nie są znane żadne jej konflikty z uczniami czy innymi nauczycielami. Była niezmiernie wrażliwa na wszelkie przejawy niesprawiedliwości i krzywdy, nieco zamknięta i wyciszona. Rzadko zwierzała się komuś ze swoich trosk, których nie szczędziło jej życie osobiste. Młodzież ceniła jej łagodność, cierpliwość i taktowność.

Dyrektorka Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Ewa Hryszkiewicz, która jest absolwentką Liceum w mowie pożegnalnej na pogrzebie powiedziała: ,, Pamiętamy z jaką łatwością skupiała wokół siebie młodzież, z jakim zapałem i radością dzieliła się na nią swoim doświadczeniem. Ja sama jestem jedną z jej dawnych uczennic. Wyrosłam na jej naukach, dała mi wspaniałą podstawę, do rozwijania własnych zainteresowań i pasji, dopingowała w przezwyciężaniu przeciwności losu”.

Adolfina Tupaj przepracowała w liceum 27 i pół roku. Odeszła na emeryturę 31 grudnia 1982 roku. Za swoją pracę doczekałą się również wielu wyrazów uznania ze strony władz oświatowych i samorządowych. Są to: Medal Komisji Edukacji Narodowej, Złoty Krzyż zasługi, Zasłużony dla Miasta Człuchowa, Za Zasługi dla Województwa Słupskiego, nagroda II stopnia Ministra Oświaty i Wychowania.

Zmarła 21 kwietnia 2007 roku i została pochowana na cmentarzu komunalnym w Człuchowie, daleko od stron rodzinnych. Dyrektor Ewa Hryszkiewicz, odnosząc się do znanych słów rzymskiego poety Horacego ,, Non omnis moriar „ powiedziała przy grobie: ,,Tak, nie wszystko umiera, bo Pani profesor Adolfina Tupaj pozostawiła po sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu ryty...bo...żyć będzie sławą wciąż trwającą u potomnych: w sercach rodziny, wielu pokoleń wychowanków i absolwentów, koleżanek i kolegów nauczycieli i mieszkańców ziemi człuchowskiej”.

Artykuł został zamieszczony w "Merkuriuszu Człuchowskim" nr 2-3 (52-53) z 2007 roku.