Tradycja… tradycja…. tradycja….. po raz kolejny (23 marca 2016 r.) obchodziliśmy Święto Szkoły, Dzień Patrona, Patrona naszej Szkoły. Był to znów dzień szczególny, bo zapisał się na kartach historii szkoły nie tylko świetnymi pomysłami uczniów i nauczycieli, ale przede wszystkim nowymi szatami dla Hetmana i Hetmanki. Dzięki hojności pana Starosty w przyszłym roku u boku naszego Hetmana Czarnieckiego staną jego żołnierze. Część oficjalna przebiegała w dostojnym staropolskim klimacie. Były podziękowania dla sponsorów i dla tych, którzy na co dzień z nami współpracują. Sfinalizowaliśmy dwa konkursy dotyczące Stefana Czarnieckiego. Jeden to konkurs plastyczny zatytułowany „S. Czarniecki i jego czasy". Jury konkursowe w składzie: p. K. Łuczycka, p. I. Lichucka, p. I. Karmańska, nie miało łatwego zadania.
A oto lista nagrodzonych uczniów:
I miejsce jury przyznało ex aequo Agacie Zdanowicz z kl. IIg i Patrycji Izdebskiej z kl. IIIc
II miejsce zajęła Agata Szydłowska z klasy IIIa
III miejsce przyznano znów ex aequo uczennicy klasy II b Aleksandrze Wardzie i Zuzannie Odalanowskiej z klasy Ig
Drugi to konkurs literacki „O pióro Hetmana”.
I tu jury przyznało I miejsce Agacie Andrzejewskiej z kl. I g (oczywiście nagrodą było pióro!!!):
Świetny dowódca, zacny wojskowy,
od jego czynów, mam zawrót głowy.
Podczas potopu przez morze wracał,
w boju swą szablą prędko obracał.
Walczył za kraj, by wolny pozostał,
by chociaż jeden Polak się ostał.
Bitwy wygrywał, chwałę zdobywał,
swych przeciwników łatwo ogrywał.
W polskim hymnie swe miejsce ma,
więc każde dziecko dobrze go zna.
Hetman, potężny patron tej szkoły,
dziś jego święto, więc każdy wesoły.
i wyróżnienie Klaudii Murdzy z kl. II g:
Stefan Czarniecki z herbu Łodzia,
polski dowódca wojskowy.
Kasztelan kijowski, starosta kowelski,
właściciel dóbr tykocińskich.
Wielki wojownik narodowy,
bohater potopu szwedzkiego,
i pod szwedzką się chylił przemocą.
Przewodził w Powstaniu Chmielnickiego,
on ducha nie tracił pokrzepiał współbraci.
Po bojów plan krwawy do zwycięstw i sławy,
książętom i panom przewodził.
Na trudy wytrwały, śród szczęści wspaniały,
odważny w chwil ciężkich przygodzie.''
Wszystkim uczniom, którzy wzięli udział w konkursach dziękujemy, a nagrodzonym gratulujemy.
Ważną częścią uroczystości było wręczenie wyróżnień „Ambasador Szkoły” za szerzenie pozytywnego wizerunku szkoły w środowisku i za współpracę. Wyróżnienie to otrzymali: rektor Akademii Pomorskiej w Słupsku dr hab. prof. nadzw. pan Roman Drozd, dyrektor Miejskiego Domu Kultury pan Adam Bondarenko i Komitet Organizacyjny VI Zjazdu Absolwentów Liceum. Warto w tym miejscu dodać, że powstała w naszej szkole „Aleja Ambasadorów”, na której znaleźli się także wcześniej odznaczeni: Starosta Człuchowski pan Aleksander Gappa i właścicielka firmy Canpol Izabella Odejewska.
Przyznawanie tego wyróżnienia to ważny element budowania szkolnej tradycji.
No i oczywiście nie zabrakło części artystycznej. Wystąpił szkolny zespół, który zadziwił wszystkich mocnym brzmieniem, świetnym graniem i cudownym śpiewaniem wokalistek Magdy i Agnieszki z kl. III a. Uczniowie klasy II g i Bartek z kl. III c pod kierunkiem p. A. Gawrońskiego przygotowali krótką inscenizację pt. „Rzecz o Stefanie”. Hmmmm, ubawiliśmy się!!! Aktorzy doskonale zagrali, a i teksty były naprawdę zabawne. Doskonale połączono przeszłość, czyli wiek XVII z teraźniejszością. Czy można połączyć epokę Czarnieckiego z facebookiem??? Można. Zapewniam!!!
A po części oficjalnej nastąpiła część nieoficjalna, czyli biesiada. Nie brakło jadła i napitku. Był staropolski bigos, napitek Sapiehy i mnóstwo ciast, których nazwy nieraz nawet straszyły, np. pogarda hetmana, albo śmieszyły, jak ruchanki Marysieńki.
Potem to już była tylko zabawa. Można było wziąć udział w Patrykowych hulankach czy podjeździe tatarskim. Dla pragnących odpoczynku po jadle i napitkach czekały igrce barokowe, które bardziej nastawione były na wysiłek intelektualny niż fizyczny. Wielkim powodzeniem cieszył się turniej siatkarski „O buławę Hetmana”. Oj, pograli sobie uczniowie, pograli. Aha, był nawet jeden rodzić, który z zapałem pomagał drużynie z klasy swojego syna.
To był naprawdę ciekawy dzień. Teraz już możemy czekać do następnego święta!!!.
